Obudził mnie mój brat który wydzierał się na cały dom próbując śpiewać. Zastanawiam się czy on na pewno nie jest chory psychicznie
-Zayn do cholery zamknij tą mordę!-krzyknęłam i usiadłam na łóżku. Spojrzałam na zegarek: 7.00. Wstałam i wyglądając jak "żywy trup" zeszłam do kuchni.
-Cześć młoda-powiedział Zayn mierzwiąc mi włosy z wielkim uśmiechem na twarzy.
-Jeszcze raz dotkniesz moich włosów a zginiesz śmiercią tragiczną-zagroziłam mu palcem i usiadłam przy stole.
-Zlituj się o królowo, zrobiłem naleśniki na śniadanie-powiedział stawiając przede mną talerz.
-Ehh no dobrze-westchnęłam-Te naleśniki cię uratowały-zabrałam się do jedzenia.
-Idziesz dzisiaj z nami?
-Gdzie?
-Razem z Niallem, Liamem i Libby mamy w planach się trochę rozerwać-Zayn, jego paczka i moja przyjaciółka znów chcieli wpakować się w kłopoty. Tak, Libby chodzi z moim bratem. W sumie nie dziwię się. Zayn chociaż jest idiotą potrafi zadbać o kogoś kogo kocha. Do tego nie brak mu urody. Podsumowując: "chłopak idealny" jakby to powiedziała Libby.
-Znowu te nielegalne walki?
-No chodź. Będzie fajnie.
-Najfajniejsze będzie uciekanie przed policją, która ostatnio prawie was złapała nie?-zapytałam zmywając talerz po właśnie skończonym śniadaniu
-Właśnie. Prawie-posłał mi swój typowy, łobuzerski uśmiech.
-Nie powinieneś już jechać do pracy? Jest 7.15
-Kurwa! Znowu się spóźnię! Trzymaj się. Cześć młoda-zmierzwił mi włosy i wybiegł z mieszkania. Nalałam sobie soku do szklanki i poszłam na górę. Po porannej toalecie ubrałam się i wyszłam z domu zamykając drzwi na klucz. Wsiadłam do mojego starego, czarnego garbusa i pojechałam do znienawidzonego przez młodzież budynku-szkoły. Zaparkowałam na moim stałym miejscu. Wysiadłam z auta kierując się do drzwi wejściowych naszego college'u. Będąc już na schodach, ktoś na mnie wpadł, zrzucając mi torbę z ramienia.
-Uważaj jak chodzisz idioto!-rzuciłam podnosząc swoją torbę ze schodów.
-Przepraszam księżniczko-wykonał teatralny ukłon-Zawsze jesteś taka cięta czy tylko chciałaś się przede mną popisać?-spojrzał na mnie z rozbawieniem.
-Żeby jeszcze było przed kim-minęłam go i weszłam do szkoły. Chłopak jeszcze przez chwilę stał w miejscu, po czym pobiegł za mną.
-Czuję się teraz urażony.
-Tak mi przykro-odparłam sarkastycznie-A tak właściwie to kim ty jesteś? Nie widziałam cię tu wcześniej.
-Jestem Harry Styles. Od dzisiaj chodzę tu do szkoły.
-Czyli będę się musiała teraz z tobą męczyć?-jęknęłam
-Ja też się cieszę, że będziemy się często widywać. A teraz mogłaby księżna wskazać mi gabinet dyrektora?
-Korytarzem prosto i na końcu w lewo.
-Dziękuję-ukłonił się i odszedł
-Palant-prychnęłam po czym skierowałam się w stronę mojej szafki, gdzie czekała już na mnie Libby.
---------------------------------------------------------------------------------------
Witam w pierwszym rozdziale. Mam nadzieję że się podobał. Liczę na opinię w komentarzach.
Rozdziały postaram się dodawać co tydzień. Jeżeli coś miałoby się zmienić, napiszę o tym.
Nowy wygląd pojawi się w najbliższym czasie. Jeżeli chcecie być informowani o nowych rozdziałach wpiszcie się w księgę gości.
Kisses,
Gats xx
1.Ustaw anonimowe! :D
OdpowiedzUsuń2.Wiedziałam, wiedziałam ^^
3.Szkoda, że krótki, ale fajny ;)
Ciekawy ale chciałabym wiedziec o czym to jest czyli np. krótki opis opowiadania i przedstawienie bohaterów :)
OdpowiedzUsuńAle bardzo fajny rodział :*
LittleWhiteLies
Wszystko pojawi się razem z następnym rozdziałem czyli w sobotę. Już nad tym pracuję xx
UsuńKomentarz tak na szybko (ponieważ potem pewnie zapomnę) i lecę dalej robić.
OdpowiedzUsuńOgółem jest bardzo fajny, ale poćwicz jeszcze nad swoją pisownią i opisami, nie wstawiaj tyle dialogów :)
Rozpoczyna się bardzo fajne.
Jest świetny x już mi się podoba x <3
OdpowiedzUsuń@ILYYOUBABE
Fajnie się zaczyna, więc idę czytać kolejny. ;)
OdpowiedzUsuńW końcu zaczęłam czytać OOOOO YEAH! Zaczyna się bardzo interesująco:)) Oby Tylko nie skończyła z bejbsem XDD
OdpowiedzUsuń-Gregor XDD
Wspaniały rozdział *.*
OdpowiedzUsuńJuż się wciągnęłam /Dzikoń